| Ra | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 13:21 |
Kiedyś ktoś mi powiedział, że motocykliści to rodzina, ze wszyscy powinniśmy być solidarni.
Ale czy tak jest i czy tak być powinno ??
Powiem wam, jakie ja mam odczucia.
Otóż osobiście jeżdżę przysłowiową armaturką, bo uwielbiam ten typ motocykla. Do tej pory (i mam nadzieje, ze tak zostanie) jazda żadnego z tej grupy motocyklistów nie irytuje mnie. Mam znajomych, którzy jeżdżą na "plastikach" też ogólnie do nich nic nie mam, są tacy których uwielbiam, a i sama miałam przyjemność przejażdżki na takim motocyklu, ale ..... no właśnie, jest to "ale", gdzie są momenty, ze ich nienawidzę (oczywiście nie mam na myśli znajomych, tylko niektórych "plasticzanych"). Mam ochotę dogonić i op*olić .... a za co ?
A za to, że jak jadę sobie spokojnie np 100 km/h na swojej maszynie, nagle słyszę świst przerażający obok mnie, który skutkuje ogromnym lękiem i dezorientacją kilku sekundową. Okazuje się, że ten świst, to nic innego, jak właśnie śmignął (nie wiadomo skąd się wziął, bo właśnie przed sekundą patrzyłam w lusterko) jeden z "naszych".
Choppery i temu podobne mają dość głośne wydechy, no i cudnie, bo jest ich słychać z daleka. Odgłos takowy jest lekiem na moje ucho. Ale jest jeden takowy motocykl (nie mam pojęcia, co to za maszyna) jakiś turystyczno-szosowy, gdzie jego głośny wydech (inne decybele) słychać dosłownie na 1,5 km albo i więcej. Jak idę ulicą jako zwykły przechodzień, tak mnie wkurza, że czasem się nie dziwię, ze wywołuje u ludzi agresję na motocyklistów (owy motocyklista jeździ po ul. Sienkiewicza :/)
I jeszcze jedno, wkurza mnie palenie gumy na światłach.
No i właśnie ..... czy to jest normalne, czy ja jestem normalna ??
a może powinnam uwielbiać każdy ryk silnika, wydech, każde zachowanie na drodze, po prostu bezgranicznie kochać .... ??
czy jest to możliwe, że wkurzają mnie "plastiki" bo sama jeżdżę na "armaturce" ?
Zmieniono: 20 kwi 2011, 20:21 | | Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 14:45 |
- Prosta odpowiedz na proste pytanie.
W każdej grupie są ludzie i ludziska. Jeżdzących samochodami - też spotykamy różnych kierowców. jedni ustępują drogi przed światłami dwukołowcom - inni zajeżdzają. Jedni jadą pewnie i bezpiecznie - inni jakby byli ślepi i głusi.
Ilu ludzi na świecie tyle charakterów.
Ja bym nie pisał armatura vs plastik - ale fajni vs niefajni - typ moto czy wogole pojazdu nie ma znaczenia.
Zmieniono: 20 kwi 2011, 14:48
Zmieniono: 20 kwi 2011, 14:49 | | Ra | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 15:42 |
Misiol ale widzisz, problem jest w tym, ze chopper & cruiser mnie nie denerwuje, tylko właśnie ci "sportowcy" i dlatego taki tytuł, chodziło mi właśnie o podkreślenie tego.
Tu nie chodzi ogólnie o motocyklistów jeżdżących źle lub dobrze, fajnych czy nie fajnych. Tu chodzi o ten kontrast ...... samochód os. & tir. | | Miron | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 16:09 |
No to ja latam na plastiku :(( już wiem kto mnie nie lubi :(( | | Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 16:44 |
Ra napisał(a):
Misiol ale widzisz, problem jest w tym, ze chopper & cruiser mnie nie denerwuje,
A jak ma denerwować coś co się kocha :D | | Ra | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:04 |
Mam znajomych, którzy jeżdżą na "plastikach" też ogólnie do nich nic nie mam, są tacy których uwielbiam,
Miron napisał(a):
No to ja latam na plastiku :(( już wiem kto mnie nie lubi :((
Mironiasty, a w potylice chcesz ;> | | Bogda | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:29 |
Ra mam podobne zdanie z racji może tego że też jeżdżę "armaturką " :) Na "plastiku" nie jeździłam , ale tylko dlatego że mnie przeraża szybkość . Co do motocyklistów to niestety są różni . Spory przegląd miałam jadąc do Częstochowy . Pierwszy raz miałam okazję jechać w tak licznej grupie i przy okazji ocenić techniki jazdy. Może nie jestem orłem ale jak widziałam co poniektórych to miałam ochotę przywalić w łeb niezależnie na czym jechał świr, bo takich nie brakowało . Jeden taki( plastik) nie dojechał na J.G. bo się rozwalił, aczkolwiek nie znam przyczyny . I taka prawda że wariatów nie brakuje czy to w puszce czy na moto . | | Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:35 |
Sposób wk..wiania, mniejszy lub większy zależy przede wszystkim od tego co nosimy między uszami. Już wcześniej ktoś napisał, że adrenalina uzależnia, a na plastiku jej nie brakuje. Koledzy i koleżanki na "ścigach" są po prostu wobec nas armaturkowców hojni i chętnie dzielą się tą adrenalinką :>
Osobiście mi to nie odpowiada, ale obawiam się, że tego nie zmienię :( | | Ra | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:42 |
czyli jednak można powiedzieć, że jest podział "armaturka" kontra "plastiki" ? | | Bogda | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:47 |
Czy podział ?? Hmmm może nie podział "armaturka" kontra "plastiki" a podział między jeżdżący z głową i półgłówki . | | Miron | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:49 |
Armatury nie kupię , będę jeździł w samotności na plastiku :((((( wszyscy przeciwko :(((( | | Ra | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:52 |
ale ja nie spotkałam jeżdżącego na "armaturze" bez głowy :)
nie denerwuje mnie ryk wydechów głośnych, jeżeli jadą szybko i wyprzedzają, nie ma to odzwierciedlenia jak u "plastików" - nie "skradają" sie tak, jak "ścigi". | | Ra | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:53 |
Miron napisał(a):
Armatury nie kupię , będę jeździł w samotności na plastiku :((((( wszyscy przeciwko :((((
nie wariuj i nie histeryzuj, weź się w garść i zmień swój pojazd, na prawdziwy motocykl ;) | | Bogda | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:54 |
Miron czytaj uważnie i nie puszczaj tu fochów :)))) Nikt ci nie każe zmieniać upodobań . Dla jasności powiem drukowanymi NA CHOPPERACH TEŻ ZDARZAJĄ SIĘ ŚWIRY !!!
Ru uwierz mi widziałam na własne oczy i wstyd mi za nich :(((
Zmieniono: 20 kwi 2011, 19:55 | | Miron | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:55 |
Ra napisał(a):
Miron napisał(a):
Armatury nie kupię , będę jeździł w samotności na plastiku :((((( wszyscy przeciwko :((((
nie wariuj i nie histeryzuj, weź się w garść i zmień swój pojazd, na prawdziwy motocykl ;)
Nie mam zamiaru zmieniać , zapisze sie do jakiegoś klubu plastikowców jak nikt nie chce ze mną jeździć i już . | | Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:57 |
Miron, nie stresuj się. Z tego co przeczytałem z Twoich wcześniejszych wypowiedzi, uważam, że zaliczasz się do tych co nie mają echa między uszami - wręcz przeciwnie. Znam wielu rozsądnych motomaniaków na plastikach i myślę, że się do nich zaliczasz. | | Bogda | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:57 |
Miron napisał(a):
Ra napisał(a):
Miron napisał(a):
Armatury nie kupię , będę jeździł w samotności na plastiku :((((( wszyscy przeciwko :((((
nie wariuj i nie histeryzuj, weź się w garść i zmień swój pojazd, na prawdziwy motocykl ;)
Nie mam zamiaru zmieniać , zapisze sie do jakiegoś klubu plastikowców jak nikt nie chce ze mną jeździć i już .
No jak w przedszkolu !!! Kurka wodna , uparł sie będzie beczeć teraz :))) Ra ale narozrabiałyśmy , Miron teraz zbiera zabawki i zmiemić chce piaskownicę :(( | | Miron | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 19:59 |
Bogda napisał(a):
Miron napisał(a):
Ra napisał(a):
Miron napisał(a):
Armatury nie kupię , będę jeździł w samotności na plastiku :((((( wszyscy przeciwko :((((
nie wariuj i nie histeryzuj, weź się w garść i zmień swój pojazd, na prawdziwy motocykl ;)
Nie mam zamiaru zmieniać , zapisze sie do jakiegoś klubu plastikowców jak nikt nie chce ze mną jeździć i już .
No jak w przedszkolu !!! Kurka wodna , uparł sie będzie beczeć teraz :))) Ra ale narozrabiałyśmy , Miron teraz zbiera zabawki i zmiemić chce piaskownicę :((
A tak , a co ? kurde , kredensy pokupowały i teraz cała reszta beeee tak ? se sam polatam | | Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 20:02 |
hmmm, ja tam do ścigaczy nie mam nic, do chopperów już bardziej, wiem, że pół MM mnie znienawidzi, ale jak mi o 7 rano w niedziele śmiga chopper z pustymi gruchami 200m od domu, to mnie szlag jasny trafia, bo się wyspać nie można, sam bym pośmigał jakimś customem, ale na BOGA mniej gazu w zabudowanym!
do plastików też mam co nieco do zarzucenia, ale tym małolitrażowym SKUTEROM!! na pohybel ze skuterami
Zmieniono: 20 kwi 2011, 20:04 | | Ra | |
| Wysłana - 20 kwietnia 2011 o 20:04 |
Bogda napisał(a):
..... NA CHOPPERACH TEŻ ZDARZAJĄ SIĘ ŚWIRY !!!
.... widziałam na własne oczy i wstyd mi za nich :(((
No widzisz, czyli Ciebie to wkurzyło ....
a ja nie wiem, czy ja nie widziałam, czy mnie nie wkurza, lub nie zauważam, bo jeżdżę cruiser-em.
No, ale stawiam na to, że jeszcze nie widziałam ;)
|
|