| Wysłana - 21 grudnia 2009 o 20:34 |
Może nie doczytałem, ale zapominacie o najważniejszej zalecie V-ki: DŹWIĘK!
Jest jeszcze trzecia droga:D Rzędówka ( R2 ) o charakterystyce V-ki ;-). |
| Wysłana - 21 grudnia 2009 o 20:57 |
O dźwięku nie pisałem bo to już sprawa całkowicie subiektywna, chociaż muszę przyznać że V-ki na sportowych wydechach brzmią dla mnie nieziemsko... |
| Wysłana - 21 grudnia 2009 o 21:06 |
Antoni napisał(a):
Może nie doczytałem, ale zapominacie o najważniejszej zalecie V-ki: DŹWIĘK!
Jest jeszcze trzecia droga:D Rzędówka ( R2 ) o charakterystyce V-ki ;-).
Wiem doskonale skąd ta opinia... Na awatarze widzę TRX'a. Czy to możliwe, że widziałem go w Łodzi w tym roku? |
| Wysłana - 21 grudnia 2009 o 22:00 |
ZagaN napisał(a):
ciekawa wypowiedz junior:D jak zapomni sie wystawić nogi na światłach a obok nie będzie puszki podpierószki to napewno!!:D
jakis ty zabawny^^
ale powiem dlaczego tak sadzę zresztą to juz gdzies tu pisałem, v-ka ma to do siebie ze lubi przyblokować tylne koło, co za tym idzie by tego uniknąć trzeba sie dosc sprawnie posługiwać miedzy gazem, nie oszukując sie osoby początkujące nie umieją tez az tak dobrze, sprawnie robić, wiec na lekko śliskiej nawierzchni takie zblokowanie moze dorpwadzic do gleby
|
| Wysłana - 21 grudnia 2009 o 22:37 |
Miłosz napisał(a):
Wiem doskonale skąd ta opinia... Na awatarze widzę TRXa. Czy to możliwe, że widziałem go w Łodzi w tym roku?
Tak, zgadza się wszystko ;-).
|
| Wysłana - 21 grudnia 2009 o 23:08 |
Przyglądałem mu się wtedy z uwagą - nie widziałem wcześniej TRX'a na żywo. Zrobił na mnie duże wrażenie - szczególnie, że zachwyca mnie estetyka włoszczyzny spod znaku Ducati. A tu spaghetti po japońsku i to jeszcze na akcesoryjnych puszkach - raj dla oka i ucha. Domyślam się także, że wrażenia z jazdy są równie egzotyczne. |
| Wysłana - 21 grudnia 2009 o 23:14 |
ale powiem dlaczego tak sadzę zresztą to juz gdzies tu pisałem, v-ka ma to do siebie ze lubi przyblokować tylne koło
O tym własnie pisałam... Wada. |
| Wysłana - 22 grudnia 2009 o 0:22 |
Junior napisał(a):
ale powiem dlaczego tak sadzę zresztą to juz gdzies tu pisałem, v-ka ma to do siebie ze lubi przyblokować tylne koło
Ale tak samo zachowuje się rzędówka przy dużej pojemności na jeden gar. Np w TDMie przy pojemności ok 425ccm na garnek także musiałem uważać na hamowanie silnikiem.
To samo będzie się działo przy np singlach 500tkach...
Więc to nie jest wg mnie argument że Vką trudniej się nauczyć niż rzędówką.
|
| Wysłana - 22 grudnia 2009 o 18:12 |
Z blokowaniem koła przy hamowaniu silnikiem to już może równie bywać ( odnośnie V i 1 gar ). Nie wiem na ile to specyfika konkretnego egzemplarza, a na ile takie ot już zachowanie. Miałem wcześniej singla 500 ccm i był dużo delikatniejszy w porównaniu do obecnego moto ( akurat silnik u mnie pomimo układu rzędowego zachowuje się jak V o czym już pisał Miłosz). Zwłaszcza na mokrym trzeba uważać no i przy agresywnej jeździe.
Ogólnie charakterystyka V2 jest "ciekawa" tu zawsze się coś dzieje, R4 w tym porównaniu nazwałbym "bezpłciowymi";-). |
| Wysłana - 23 grudnia 2009 o 15:21 |
Nie interesowałem się tym do tej pory, a ciężko znaleźć info. Czy ktoś może napisać z czego wynika taka charatkerystyka silnika TRX'a? Co tam jest inaczej zrobione niż w zwykłym twinie? |
| Wysłana - 23 grudnia 2009 o 15:33 |
Wydaje mi się że powodem są czopy wału obrócone o 270 stopni. Taka japońska włoszczyzna :)
Zmieniono: 23. gru 2009, 15:33 |
| Wysłana - 23 grudnia 2009 o 16:05 |
Grzesiek ma racje.
Dodam ze w TDMach po roku '96 montowane były silniki z TRX'a. (Większość osób myśli ze najpierw zastosowano przestawienie czopów w TDMach a potem zbudowano na tym silniku TRXa) |
| Wysłana - 23 grudnia 2009 o 19:04 |
Chopaki dobrze mówią. Czopy wału przestawione są o 270 st.
W większości twinów (np. maluch ;-) ) Tłoki chodzą razem, jedynie zapłon jest na przemian. czyli następuje on zawsze w równych odstępach. A w tym R2 Yamahy przerwy między zapłonami są nierówne, dzięki czemu pracuje on jak V2. |
| Wysłana - 23 grudnia 2009 o 20:07 |
Z tego co kojarze to podobny zabieg zastosowali w nowym Erłanie, z tym że tam przy 4 garach to już totalnie namieszało w pracy silnika bo każdy tłok pracuje inaczej |
| Wysłana - 24 grudnia 2009 o 11:51 |
Jeśli chodzi o R1 - zastosowano tam wariację big bang'a. Z tego co kojarzę, ten system starało się wprowadzić Suzuki do MotoGP, ale zdaje się, że z marnym skutkiem (i tak zresztą używali V-ek).
Co do R1 cały bajer polega na przestawieniu czopów korbowodowych o 90 stopni, przez co wał korbowy ma rzut krzyżowy (corss-plane).
Tutaj ciekawy schemat przedstawiający ten patent:
Jak widać, co jakiś czas mamy serię suwów pracy - ciekawa sprawa. |
| Wysłana - 25 grudnia 2009 o 12:26 |
tak bardzo dobrze mowia
Zmieniono: 25. gru 2009, 12:26
Dodano: 26. gru 2009, 22:13 przez: Sławo
Takie nic nie wnoszące posty będą usuwane. Ten zostawiam dla przykładu ;] |