| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 13:24 |
działa też na twarz, ale kiedy podniusł krowi placek to zobaczył grzybki halunki i zerwał kilka bo zgłodniał.... |
| Lepodar | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 13:31 |
niestety grzybki były uwalone krowią kaką, dlatego też... |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 13:32 |
zdążył się upić oraz zwrócić to wszystko ta sama drogą,aby wstać i... |
| Ra | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 14:58 |
ruszyć w dalszą drogę, niczym Jasio Wędrowniczek. |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 15:09 |
gdzie czekały na niego dalsze przygody... |
| Miron | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 16:20 |
a zaczęło się tuz za rogiem ulicy która szedł kiedy to z osławionego klubu "Błękitna Ostryga" wyszło kilkunastu dziwnie ubranych facetów w jeszcze dziwniejszych spodniach w których były powycinane dziury na pośladkach. Jeden na widok naszego bohatera krzyknął .... |
| Lepodar | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 16:57 |
"znam cię człowieku, widywałem cię stojącego w Katowicach na ulicy Mariackiej, ubranego w szpilki i damską perukę, zaczepiając przechodzących mężczyzn mówiłeś...." |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 17:11 |
no chodź maleńki do tatuśka... |
| Miron | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 18:07 |
"o w mordę" pomyślał i już wiedział co będzie bo poczuł na plecach gorący oddech potężnie zbudowanego Śląskiego chopa... |
| Lepodar | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 18:34 |
oddech okazał się katastrofą, facet częściej mył swój nieopodal zaparkowany traktor niż własne zęby, subtelny zapach zgnilizny czuć było.... |
| Ra | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 19:27 |
na odległość, a on przecież stał blisko - co teraz - pomyślał - szkoda, że nie ma mojego przyjaciela recepcjonisty, on na pewno by mi pomógł.
Nagle z za rogu wyłania sie ... |
| Lepodar | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 19:44 |
mroczna postać, o ja pierdzielę pomyślał i w tym momencie... |
| Ra | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 19:50 |
ujrzał kubusia puchatka |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 20:16 |
Który niósł garnuszek miodu przyprawionego |
| Miron | |
| Wysłana - 28 kwietnia 2011 o 21:13 |
pomyślał , ja tu potrzebuje pomocy a pluszowy targa miód , niech se go w d...e wsadzi . Ratunku znikąd a sytuacja napięta bo... |
| Wysłana - 29 kwietnia 2011 o 0:38 |
stringi zmarszczyły mu się niemożliwie i sam zaczął się zastanawiać, czy miód na to coś pomoże? Stwierdził, że czas dać ... |
| Wysłana - 29 kwietnia 2011 o 7:33 |
nieznajomym to czego chcieli i zyli długo i... |
| Ra | |
| Wysłana - 29 kwietnia 2011 o 8:21 |
nieszczęśliwie, bo liczyli na spadek po babci Klementynie |
| Lepodar | |
| Wysłana - 29 kwietnia 2011 o 9:57 |
ale z babcią Klementyną to tez nie taka prosta sprawa, okazało się, że jej stryjeczna siostra, ze strony jej przyrodniej ciotki, wujka Antka szwagra syna.... |
| Wysłana - 29 kwietnia 2011 o 10:04 |
był tą właśnie zaczarowaną żabcią która pętala mu się po kieszeni do której ją wsadził i zapomniał na śmierć o tym że miał ją później pocałunkiem odczarować w razie gdyby mu się zachciało j....... |