Forum » Imprezy motocyklowe » Zlot urodzinowy u kolczyka

moja jest po "przejsciach"

Właśnie wyjeżdżam "czyścić" teren pod namioty,filtrować wodę w jeziorze i organizować "opał" co by go nie zabrakło.Booooooooooo przeciaż za 2-tyg spotkanie :)

Też się cieszę, ale jakbyś mógł napisać (albo zadzwonić) gdzie to jest. :-)

Ciche k.Brodnicy.Jakby co to mój tel.666 08 58 38.Ja będę już od piątku 15 czerwca.Urodziny wybitnie "kameralne".Może będzie pięć osób,a może 25.Chodzi o to,aby się spotkać wypić piwko zakąsić kiełbaską pieczoną na ognisku.Namioty dobrze widziane iiiiiiiiii jedzenie również.Starym zwyczajem stawiam pierwszą flaszkę temu kto pojawi się pierwszy i temu kto przyjedzie z najdalszego zakątka(oczywiście wypijamy je wspólnie-taki zwyczaj:):).Opis na wcześniejszych stronach(nie zmienia się nic-tylko krzyżyk na karku).Także zapraszam,kto chętny?

Uuuuuwwwwwwwwwwwwwwwwwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaggggggggggaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!Z róznych względów zmieniamy(braliśmy pod uwagę awaryjny) termin spotkania na 23 czerwiec.Tzn.dokładny termin spotkania 22-24 czerwiec ad.2012.Cała reszta zostaje taka sama tzn: gardła,przełyki,żołądki (taki żarcik).Trzymajcie się naprawiajcie motóry iiiiiiiiiiiii dbajcie oooooooooo zdrowie:)Hej

Fajnie, wg mojej wiedzy pięć maszyn (Mariusz, Wuja, Adam, Marek i ja) pojawi się koło obiadku w sobotę 23-go.
Wuja pewnie jeszcze kogoś zorganizuje, więc zabawa będzie przednia - już się cieszę.

No to fajowo.Mam nadzieję,że tego terminu już nie zmienimy,booooooooooooo bysmy dojechali do lipcowego spotkania z Koskiem i Nckiem (taki żarcik:)

damy radę i 23-go :-)

O'ki.Z tego co czytam to z Elblinga będzie tylko delegacja,która zostanie zakryta kaskami:)

Mozliwe ze mi sie tez uda zorganizowac kilka maszyn jestesmy w trakcie rozmow.....Bedzie jeszcze wiecej kaskow (na wypadek gdyby delegacja miala sie powiekszyc)

Będziemy zakryci na stojąco:)

Będziemy zakryci na stojąco:)

Jak dobrze pojdzie to moze na lezaco damy rade;) (taki zarcik)

Kawa700LTD napisał(a):

Fajnie, wg mojej wiedzy pięć maszyn (Mariusz, Wuja, Adam, Marek i ja) pojawi się koło obiadku w sobotę 23-go.
Wuja pewnie jeszcze kogoś zorganizuje, więc zabawa będzie przednia - już się cieszę.

Kawa początek imprezy jest w piątek po południu.
Pierwszemu Kolczyk stawia flaszeczkę i pijemy razem wszyscy.
Ale i ostatni stawia flaszkę.Impreza trwa dwie noce i jeden dzień,w niedzielę śniadanko i do domku leczyć wątrobę.

Wuja jesteś niezastąpiony w "temacie"urodzin.Dokładnie tak jest jak napisałeś,zapomniałeś tylko oooooooooooooo piwie.Przecież bez złocistego napoju nie ma racji bytu kiełbasa pieczona na ognisku:)

Witam.Na szczęście Ty Kolczyku czuwasz i tak ma być.
Ja w każdym razie postaram się dojechać w piątek,w Zbicznie zaopatrzę się w napój bogów i kiełbasę.
Apel do wszystkich nie zapomnijcie o MUSZTARDZIE!

ok. Będę kupował musztardę w każdym mieście po drodze.Będzie "na zaś" :-)))

Spokojnie z tą musztardą,sklep jest na miejscu-mozna dokupic(jak się zrobi pieszy spacer to na zdrowie wyjdzie).Mam nadzieję,że podstawowym daniem nie będzie musztarda :)

Widzę,że szykuje się ekipa na piątek.Myslałem,że bedę tylko "intymnie" z moim kolegą Ryszardem(zwanym dalej deskarzem).To fajnie,a trawy moc(do koszenia)-taki żarcik.to co sumując w na piątek zapowiedzieli się:
wuja
klon(zwany dalej bliżniakiem)
kaszub
deskarz
no iiiiiiiiiii ja

Jak dobrze pójdzie to na wieczór w piątek dojadę (nie tylko z musztardą) :-)))

jarekc napisał(a):

Jak dobrze pójdzie to na wieczór w piątek dojadę (nie tylko z musztardą) :-)))

to będziemy Cię dopingować i oczekiwać - wszak masz daleko(flaszka na rozgrzwkę będzie czekać z nami:)