Forum » Motocykle » honda St1100 paneuropa

Kupiłem takie cudo na jesień zeszłego roku, rok produkcji 1989, kraj przeznaczenia GB, docelowo policja ,w chwili zakupu na liczniku było 72tys. mil oczywiście.W Polsce motocykl miał już trudniej,kilku poprzednich właścicieli traktowało go gorzej niż arab osła.
Po kupnie w pierwszej kolejności zaliczyłem serwis:
1 regulacja zaworów i synchronizacja gaźników.
2 wymiana urwanej linki ssania i starych świec.
3 wymiana zestawów naprawczych pompy sprzęgła i wysprzęglika
4 wymiana termostatu i czujnika temperatury + płukanie i odpowietrzenie całego układu chłodzącego.
5 wymiana wahacza, orginał był kupą rdzy.
6 wymiana tylnych klocków hamulcowych.
7 dorabianie zamków do kufrów i top casa.
czyli mówiąc krótko albo zapłacicie solidną cenę za solidny motocykl, albo zapłacicie jeszcze więcej za ,,oszczędności'' przy zakupie. wybór należy tylko i wyłącznie do kupującego i jego znajomości mechaniki.

Dudi, myślałem że było gorzej :)
1 to coroczna obsługa zalecana nawet przy wymianie filtrów powietrza.
2 linka, no cóż zdarza się - już swego czasu Kawa ochrzaniał mnie, że w moim podręcznym bagażu nie było linki do sprzęgła.... a świece tak jak w pkt 1
3, 4 i 5 to faktycznie nie zdarza się codziennie, ale popatrz na to pozytywnie - teraz posłuży parę następnych lat :)
6 jak 1 to też eksploatacja, więc jak się jeździ to nie ma wyjścia - trzeba czasem wymienić.
A 7 to nie bardzo rozumiem, miałeś włamkę, czy poprzednik zgubił klucze ?
Tak czy inaczej nie ma co narzekać, ale informacja bardzo konkretnie pomocna przy zakupie sprzętu.
Dzięki Dudi :))