2009 - | Czarna | Odkupiłam go od instruktora jazdy, gdyż po egzaminie nie mogłam się z nim rozstać :) 25 dni od zakupu, skradziono mi go z garażu, znalazł się na drugi dzień, niestety, mocno zniszczony, więc znowu trzeba było w niego zainwestować... W kwietniu tego roku pechowo skończyło się dla nas wyprzedzanie Golfa. Kierowca mnie nie zauważył i bez kierunkowskazu skręcił sobie w lewo. Na początku miała być kasacja, ale rama na szczęście nie była mocno skrzywiona. Nieciekawie wyglądał tłumik, przebity na wylot, więc poszedł do wymiany, wraz z lusterkami, kierunkowskazami, przednim kołem i innymi. Trochę klepania, trochę choromowania i Suzi jak nowa, tylko lusterka mi teraz nie pasują, no i tłumik jest mniej drapieżny. Szkoda też, że straciłam aż połowę sezonu, bo planowałam zaliczyć chociaż kilka zlotów. Mam nadzieję, że uda się to w przyszłym roku :) Mam takie spaczenie, że często do niej gadam, głaszczę ją i tulę, ale niestety, powoli przestaje mi wystarczać. Póki co, nie myślę jeszcze o zmianie, mam do niej zbyt duży sentyment. :) |