Podczas piętnastej rundy MŚ na torze Twin Ring Motegi, stając na podium, Marc Marquez z ekipy Repsol Honda sięgnął po swój drugi z rzędu tytuł motocyklowego mistrza świata królewskiej kategorii MotoGP.
21-latek z Hiszpanii, który pierwsze mistrzostwo MotoGP zdobył rok temu jako debiutant w królewskiej kategorii, sezon 2014 rozpoczął wygrywając aż dziesięć pierwszych wyścigów. Dzięki temu motocyklista Repsol Hondy mógł spokojnie kontrolować prowadzenie w klasyfikacji generalnej i formalnie obronić tytuł już na trzy rundy przed końcem sezonu. Wystarczyło, aby na należącym do Hondy – japońskim torze Twin Ring Motegi, Marquez utrzymał za sobą drugiego w tabeli zespołowego kolegę, Daniego Pedrosę oraz Valentino Rossiego.
Startując do niedzielnego wyścigu z drugiej linii, Marquez szybko zyskiwał kolejne pozycje, aż przebił się na drugie miejsce, za prowadzącego stawkę, ale dopiero czwartego w klasyfikacji generalnej Jorge Lorenzo. Marc kontrolował następnie sytuację, dojeżdżając do mety przed Rossim i Pedrosą.
Najmłodszy w historii, dwukrotny mistrz świata królewskiej kategorii, wygrał w tym roku jedenaście z piętnastu dotychczasowych wyścigów i tyle samo razy sięgał po pole position. Jednocześnie Marquez już kilka miesięcy temu przedłużył swój fabryczny kontrakt z ekipą Repsol Honda na dwa kolejne sezony. Wkrótce to samo zrobił również Dani Pedrosa.
"Jestem bardzo szczęśliwy z powodu wywalczenia drugiego z rzędu tytułu mistrza świata – powiedział Marquez, który był najszybszy w 27 z 60 tegorocznych treningów wolnych, a podczas wyścigów jechał na czele stawki przez 165 z 371 okrążeń. - Utrzymanie tak wysokiego poziomu nie było łatwe, ale udało nam się! Dzisiaj możemy delektować się mistrzostwem. Podczas wyścigu mój cel był jasny; dojechać do mety przed Valentino i Danim. Inni zawodnicy dzisiaj się dla mnie nie liczyli. Moim celem było mistrzostwo. Chciałbym zadedykować ten sukces wszystkim, którzy mi pomogli; przede wszystkim mojej rodzinie i zespołowi. To podstawy tego sukcesu."
Tegoroczna rywalizacja w MotoGP nie dobiegła jeszcze końca. Motocyklistów czekają jeszcze trzy wyścigi, podczas których drugi w tabeli Dani Pedrosa będzie walczył o tytuł wicemistrza świata, Repsol Honda o kolejne mistrzostwo w klasyfikacji zespołowej, a Honda o kolejny tytuł w klasyfikacji producentów. O tytuł mistrza świata najmniejszej kategorii Moto3 walczy z kolei młodszy brat Marca, Alex, który w Japonii sięgnął w niedzielę w barwach Hondy po kolejne zwycięstwo i umocnił się na czele klasyfikacji generalnej. Najbliższa runda MŚ, Grand Prix Australii na torze Phillip Island, już w ten weekend.
Źródło: Honda, informacja Mototarget.pl
| Kliknij na zdjęcie aby je powiększyć |